Witaj braciszku!
Choć, to jeden dzień spóźnienia,
nic to już dziś tu nie zmienia!
I tak minęły latka, lecz ile to zagadka?
Bo jak nas życie trwoży, to parę lat dołoży!
A jak nam w życiu miło, to jakby kilka lat ubyło !
I z tej matematyki, poniższe są wyniki, że każdy lat ma tyle:
raz plus, a raz minus, te złe i te dobre chwile!
Więc, jak cię smutek nęka, żeś stary niedołęga
To znak, że życie trudne, a usta zbyt marudne!
Lecz, gdy twa wątłość ciała na ciebie nic nie działa
To znak, że trudy życia, dodają chęci bycia!
Dziś braciszku życzę Tobie, aby ciało, co ci służy
Jak mu Bóg ten czas przedłuży?!
Zbytnio cię nie krępowało, w zdrowiu ładnych parę lat wytrwało.
I by serce było młode, wielu chwil na ziemskiej drodze,
Co to życia dostarczają , młodość innym przywracają.
Nie zapomnij swojej siostry, co robiła z błota klopsy,
bajki Ci opowiadała , smarki z nosa wycierała.
Zawsze będę Cię kochała , ten kurdupel, mała Ala!
Dodał użytkownik: izolda1756
2013-06-02 12:06:41